

Przed wyjazdem i w ogólne podjęciem decyzji, że lecimy do Nassau poszukaliśmy informacji o nurkowaniu na Bahamach. Generalnie można powiedzieć, że wybraliśmy Nassau z uwagi na łatwą i wygodną dostępność połączeń lotniczych. Wiedząc, że to właśnie tam spędzimy kilka kolejnych dni
Następnego dnia, budziki obudziły nas kilka minut przed godziną 7, ponieważ o 7 miało być gotowe śniadanie. Jakież było nasz zdziwienie, gdy zeszliśmy na dół i zobaczyliśmy pusty stół oraz panią, która nie wierzyła, że się pojawiliśmy o planowanej godzinie. Była równie zdziwiona jak my, ponieważ na Bahamach czas płynie zupełnie inaczej i nikt się nigdzie nie spieszy.
Usłyszeliśmy miły głos stewarda, który przemawiał do nas przez głośniki samolotu. O godzinie 21 czasu lokalnego dotarliśmy do Nassau. Zapytacie pewnie gdzie to u licha jest? Hmm.. jakby Wam to powiedzieć, tak żebyście nie byli na mnie za bardzo źli... Tym bardziej że za Waszymi oknami jest zimowa aura, a u nas na Bahamach skromne 30 stopni na plusie.
Nastał dzień 0, czyli dzień naszego wyjazdu. Jak zwykle towarzyszy nam lekki niepokój związany z kilkoma rzeczami. Pierwsze pytanie które nasuwa się nam na myśl, to czy wszystko wzięliśmy. I bynajmniej nie chodzi nam o rzeczy osobiste typu ubrania czy buty lecz... o sprzęt do nurkowania.
Koniec grudnia w kalendarzu, koniec roku... A dopiero co zamieszczałem pierwszy wpis na blogu. Jeszcze wtedy nie sądziłem, że ukaże się aż tyle artykułów. W zasadzie to można powiedzieć, że pisanie i dzielenie się wiedzą w ten właśnie sposób sprawia mi przyjemność.
Jakiś czas temu miałem okazję udzielić wywiadu dla portalu turystycznego Adventoor.com Dziś do lektury przedstawiam Wam, moją krótką historię, a w niej opowiem również o rozpoczęciu swojej przygody z nurkowaniem. W prawdzie od momentu udzielenia wywiadu minęło już trochę czasu ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby go upublicznić właśnie teraz.
Nastała jesień, a zima jest co raz bliżej. Sezon nurkowy w Polsce dla większości jest już definitywnie zakończony. Pewnie jest jeszcze kilka osób, które nie będą widziały problemu z wejściem pod wodę w piance ale powiedzmy to sobie szczerze: trzeba być twardym żeby to zrobić! Ci, którzy nurkują w suchych skafandrach (tak jak ja) powiedzą zapewne, że teraz dopiero mogą w pełni czerpać radość z nurkowania w Polsce.
Ubezpieczenie nurkowe to rzecz, o której często zapomina dosyć duża część osób planujących swoje wyjazdy. Oczywiście w każdym z nas jest poczucie pewności siebie, które podpowiada nam "A co ma się stać?".
Jeśli jesteś początkującym nurkiem to pewnie nie raz słyszałeś opowieści o tym, że ktoś był na safari nurkowym, że zrobił kilkadziesiąt nurkowań w tydzień. Zapewne w Twojej głowie kłębią się myśli, jak to jest możliwe i czym właściwie jest to safari nurkowe.
Czy warto zrobić kurs AOWD (Advanced Open Water Diver) - od dłuższego czasu robię przymiarki, aby napisać o nim kilka słów. Sezon w pełni, czasu brakuje praktycznie na wszystko. Począwszy od tego aby dla każdego klienta znaleźć dogodny termin, a skończywszy na napisaniu postu na bloga.